Od czegoś trzeba zacząć. Na samym starcie zakupiłam kilkanaście kolorowych filców i zaczęłam od ręcznie szytych kolorowych literek, którymi potem bawiła się moja córa ;) Pokazywałam pierwsze uszytki na moim fanpejdżu, który założyłam na FB. Oczywiście pierwsze moje prace trafiały do znajomych, a wiadomo pochwały poszły dalej.
Brałam też udział w kilku konkursach oczywiście jako sponsor i takim sposobem uzbierało się większe grono odbiorców. Wśród nich też baaardzo nietypowe zamówienia, które nie tylko były wyzwaniem ale też świetną próbą dla mnie czy podołam. Wierząc bardzo mocno w swoje możliwości zaczęłam czarować moją Igiełką, a efekty oczywiście poniżej.
Przyjemnego oglądania!!
Zazdaszczam talentu 😉. .. Ja to mam problem z przyszyciem guzika 😊. ... Co prawda w filcu nie gustuje ale ty robisz z nich cuda 😊. ...
OdpowiedzUsuńmiód na moje serce :*
UsuńSame cuda powstają spod Twojej ręki!! Powiedz mi jakim ściegiem szyjesz brzegi literek? Bo chciałabym się pokusić na DIY dla Filipa... :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Fachowa nazwa ściegu którego używam to dziergany równoległy ;) Życzę owocnej pracy!
Usuń